piątek, 25 kwietnia 2014

Kilka bratków. Some pansies.

Jakoś mi nie szło dziś szkicowanie w ogrodzie. A to wiatr za silny, a to za zimno, a to pędzel jakiś "niewygodny"... Cóż, bywają czasem takie właśnie dni.
Today's sketching was not easy for me. I don't know why. Maybe it was too cold or too windy and the brush seemed not very good. There are such days sometimes.

1 komentarz:

  1. Choć wietrznie i momentami faktycznie pogoda jakaś dziwna,to brateczki jak najprawdziwsze kolorowe i uśmiechnięte!

    OdpowiedzUsuń