wtorek, 3 czerwca 2014

Ciąg dalszy walki z akrylami. Struggling with acrylics - next day.

Wiem jaki efekt chciałabym osiągnąć - miękkie przejścia, ciepłe światło, albo silne kontrasty i żywe barwy. Tak, żeby przedstawiony krajobraz wibrował kolorami. Na razie nie wychodzi, więc ćwiczę dalej.
I know what effect I would like to achieve - soft transitions and warm light or strong contrasts and vibrant colours. I'm still far from this but I keep practising.


4 komentarze:

  1. Podziwiam pracowitość..masz ulubioną markę farb akrylowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluję farbami "System 3" firmy Daler i Rowney, ale ostatnio sklep na Mazowieckiej przestał je sprowadzać, więc za jakiś czas będę się musiała przerzucić na inne.

      Usuń
    2. Na mazowieckiej robię zakupy w mati talensie, bo ta sama pani prowadzi sklep u mnie na Ursynowie na Kazury. Twoje farby mają tak czyste kolory.

      Usuń
    3. A ja naprzciwko Talensa w sklepie, który mieści się w domu Artysty Plastyka, albo w sklepie Art Barbara (bliżej Świetokrzyskiej). W Talensie kupowałam tylko farby do szkła.

      Usuń