piątek, 29 maja 2015

Poranek w Chasteuil. Morning in Chasteuil.


Wspomnienie pewnego słonecznego poranka we Francji.
Memoir of one sunny morning in France.

4 komentarze:

  1. Piękne wspomnienie....bardzo mi się podobają takie malarskie wspomnienia.
    Czy możesz zdradzić jaki to papier i jak długo malujesz ? Ta zieleń jet wyjątkowa. Budynki wspaniałe. To bardzo trudna praca tyle elementów! Robiłaś szkic? Przepraszam za dociekliwość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papier to Hahnemule 450g/m2 czyli gruby. Jak dla mnie ma zbyt szorstką fakturę. Wolę malować na gładszym, ale póki co chcę "wykończyć" ten blok, który mam. Czas malowania trudno mi określić - kilka godzin, ale ile to nie wiem. Malowałam z przerwami. Zrobiłam dokładny szkic budynków i dość luźny szkic plam zieleni. W malowaniu drzewa bardzo się przydało spryskanie powierzchni wodą ze spryskiwacza, a potem chlapanie kolorami. Dzięki temu powierzchnia jest niejednolita i dobre złudzenie, że mamy do czynienia z masą liści.
      Lubie dociekliwość w pytaniach o technikę malowania, chętnie dzielę się różnymi trikami. Lubię inspirować, więc pytaj do woli :)

      Usuń
  2. Agnieszka, wow, gratulacje! Ten krajobraz jest naprawdę dobry i kocham jego struktura, pociągnięcia pędzla i kolory! Absolutnie piękna. Najlepsze życzenia, Sadami

    Agnieszka, wow, CONGRATs! This landscape is really good and I love its texture, brush strokes and colours! Absolutely beautiful. Best wishes, Sadami

    OdpowiedzUsuń