środa, 16 sierpnia 2017

Znów w domu. Home again.

Dwa dni temu wróciłam z wakacji we Francji. Góry prania, ogród zarośnięty, pilnie wymagający zadbania, tak więc nie mam na razie czasu na zeskanowanie wszystkich szkiców z podróży. Na dobry początek pierwsza kartka, reszta - jak się trochę uporam z obowiązkami.
I returned from France two days ago. There is a lot of work ahead of me - mountains of dirty clothes to wash and the garden overgrown with weeds. No time for scanning travel sketches. So now only first page - the rest will come later.

2 komentarze: