czwartek, 30 listopada 2017

wtorek, 28 listopada 2017

Gotycki aniołek. Gothic angel.

Głowa gotyckiego aniołka z muzeum w Paryżu. Szkoda, że nie zachowała się cała rzeźba. Lubię, kiedy anioły się uśmiechają.
The head of gothic angel from Paris museum. It's a pity that the rest of the statue didn't survive. I like smiling angels.

sobota, 25 listopada 2017

Słowacja. Slovakia.

Na początku listopada byłam na konferencji w pobliżu Koszyc, na Słowacji. Program był tak wypełniony, że nie było czasu na dłuższe spacery po okolicy. Te dwa szkice zrobiłam stojąc przy oknie w trakcie przerwy obiadowej.
Three weeks ago I participated in a conference in Slovakia. The program of the conference was so packed that there was no time for a walk. Nevertheless I managed to make quick sketches standing at the window during lunch break.

poniedziałek, 20 listopada 2017

Wrzosowisko. Moor.


czwartek, 16 listopada 2017

poniedziałek, 13 listopada 2017

Zaproszenie na wystawę. Exhibition.


piątek, 10 listopada 2017

Pole rzepaku. Canola field.

Przypomniał mi się taki krajobraz widziany w maju podczas jednej z podróży - jaskrawożółte pole rzepaku i ciemnogranatowe chmury nad nim. Nie było wtedy czasu, żeby zrobić zdjęcie, więc teraz szybki szkic dla odtworzenia kolorów.
It was in May during one of our trips - I saw bright yellow canola field and dark clouds above. There was no time to make a photo then. Now I try to bring back the colors and mood of that landscape.

środa, 8 listopada 2017

poniedziałek, 6 listopada 2017

Jeżynowe kubeczki. Blackberry mugs.



To prezent dla męża na imieniny. W trakcie malowania okazało się, że w słoiczku z białą farbą są tylko zaschnięte resztki. Na szczęście mam dzieci uczące się w Warszawie. Szybki telefon, rozpaczliwa prośba i farba została kupiona, a ja mogłam namalować światło odbite od powierzchni owoców.
This is a gift for my husband. I started painting and then realised that I had run out of white paint. Fortunately my daughter goes to school in Warsaw. After my desperate call she bought the paint in art shop so I could finish blackberries with white dots of reflected light.