czwartek, 11 lipca 2019

Studiując cienie. Studying shadows.

Ta strona szkicownika powstawała podczas upalnego czerwcowego popołudnia, kiedy słońce stało już dość nisko, cienie się wydłużały, ale wciąż było gorąco, omdlewająco... koszulka na ramiączkach, lody czekoladowe i zapach kwiatów. Wspominam ten czas z utęsknieniem, siedząc w pokoju z szalem na ramionach i patrząc z wyrzutem na ciężkie chmury za oknem.
I painted these small sketches during one afternoon in June. The sun was already low, shadows were long but still it was very hot. I was wearing sleeveless shirt, I ate chocolate icecreams. There was flower scent all around me. I recall that time with longing. Now I sit in my room with warm shawl wrapped around my shoulders and I look with reproache at heavy dark clouds outside my window.

2 komentarze:

  1. Ciekawie układają się cienie. Już jest trochę cieplej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony przedział temperatur to 26-35 stopni, więc czekam...

      Usuń