piątek, 7 sierpnia 2020

Milin i błękitne drzwi. Trumpet vine and blue door.

 

4 komentarze:

  1. Ładnie i bardzo wakacyjnie!
    Mam sentyment do milinu. Rośnie od dawna pod balkonem mojego pokoju w domu rodzinnym. Kiedyś był mały, a teraz jak przyjeżdżam w odwiedziny i tam śpię, to milin zajmuje cały balkon, aż nie mozna na niego wejść a gałęzie z kwiatami tulą się do szyb okna. Po jego wzroście widzę jak bardzo ja urosłam... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie milin to wakacje we Francji. Niektóre odmiany mają naprawdę olbrzymie kwiaty. U mnie w ogrodzie milin nie chciał kwitnąć, za to korzenie sięgały na pół grządki, więc musiałam go usunąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny obraz! Serdecznie Panią pozdrawiam spod Krakowa. :) wierna fanka serii "Blask Corredo" ~ Ola ;)

    OdpowiedzUsuń