poniedziałek, 30 maja 2016

Ślubne konwalie. Wedding lilies of the valley.

Tę akwarelę namalowałam w prezencie ślubnym dla pewnej Agnieszki, która lubi konwalie.
I painted this watercolor as a wedding present for Agnieszka who likes lilies of the valley.

piątek, 27 maja 2016

Azalia "Glowing embers". Azalea "Glowing embers".

Taką azalię zobaczyłam kilka lat temu z okna samochodu. Stała w sklepie ogrodniczym i wyglądała jak krzak, który stanął w płomieniach. Zakochałam się z miejsca. Na początku nie było jej u nas dobrze. Rosła za blisko kosówki, miała za mało wody i światła. Kosówka została wycięta, o podlewaniu i nawożeniu staram się pamiętać i azalia kwitnie z roku na rok coraz piękniej.
For the first time I saw this azalea in garden shop. The plant looked as if it was covered by flames. I immediately fell in love. We bought the azalea but at first it didn't grow well. We removed small mountain pine which grew too close, I started to fertile and regularly water our beauty and now it's covered by vivid orange flame-like flowers.

środa, 25 maja 2016

wtorek, 24 maja 2016

poniedziałek, 23 maja 2016

Piękny maj. Beautiful May.

Kwiaty rozkwitają niemal w oczach. Azalie, różaneczniki, pierwsze róże. Biegam po ogrodzie, robię zdjęcia, maluję, pielę, podlewam i cieszę się każdą chwilą.
Flowers open right in front of my eyes. Azaleas, rhododendrons, first roses. I run through the garden. I make photos. I paint, water the flowers and do some weeding. I'm happy.

sobota, 21 maja 2016

czwartek, 19 maja 2016

środa, 18 maja 2016

Azalie. Azaleas.

Pierwsza z naszych azalii zakwitła. Dostaliśmy ją siedemnaście lat temu z okazji narodzin naszej trzeciej córeczki, mam więc do niej wielki sentyment i każdego roku czekam na jej kwitnienie. Tylko raz zdarzyło się, że majowe przymrozki zmroziły pąki i nie mogliśmy się nią cieszyć.
First of our azaleas started to bloom. We got it seventeen years ago after our third daughter was born. So the plant is especially dear to me. Once its buds were frozen in may and it was sad year wirh no flowers. Fortunately this spring the azalea is covered with beautiful salmon color flowers.

poniedziałek, 16 maja 2016

Chłodne dni. Cold days.


Zimne dni. Skłębione chmury na niebie. Zrywam konwalie do wazonu, żeby nacieszyć się ich zapachem zanim przekwitną.
Cold days. Dark grey clouds cover the sky. I bring home a bunch of lilies of the valley and smell their wonderful scent.

sobota, 14 maja 2016

Bez. Lilac.


Lubię porę kwitnienia bzów. Ogrody wyglądają wtedy jak otulone bukietami.
I like the time of blooming lilacs. Gardens look like wrapped in giant buquets.

czwartek, 12 maja 2016

wtorek, 10 maja 2016

Dzikie morze. Wild sea.



Nie, nie byłam nad morzem. To tylko ćwiczenia - spontaniczne lanie farby, pryskanie wodą, sypanie solą i przechylanie kartki na wszystkie strony. A na końcu domalowywanie skał, żeby wzrok miał na czym spocząć.
No, I wasn't on the seaside. I just did some exercises - pouring paint, spraying water, throwing salt and tilting paper. At the end I painted some rocks.

poniedziałek, 9 maja 2016

Błękity. The blues.

Większość tulipanów przekwitła. W ogrodzie dominuje błękit niezapominajek.
Most of the tulips faded. Now forget-me-nots conquer the garden.

czwartek, 5 maja 2016

Pożegnanie tulipanów. Good bye tulips.


Zbite deszczem i gradem tulipany przekwitają. Ich ciężkie głowy chylą się nad trawnikiem. Nawet w fazie schyłkowej są tak piękne, że nie mogę od nich oderwać wzroku.
Beaten by rain and hailstones tulips start to wilt. They bow their big heavy heads over the lawn. Although their petals are twisted, the flowers are still pretty and impressive.

środa, 4 maja 2016

Tulipanowe strony. Tulip pages.





poniedziałek, 2 maja 2016

Nowy patchworkowy obrus. New patchwork tablecloth.





Korzystając z zimnych dni, uszyłam nowy patchworkowy obrus.
During cold April days I made another patchwork tablecloth.