piątek, 26 kwietnia 2024
czwartek, 25 kwietnia 2024
środa, 24 kwietnia 2024
wtorek, 23 kwietnia 2024
poniedziałek, 22 kwietnia 2024
piątek, 19 kwietnia 2024
czwartek, 18 kwietnia 2024
Z zimnego ogrodu. From the cold garden.
Na dworze jest tak zimno, że trudno wytrzymać. Wyskakuję na chwilę, żeby ściąć tulipany do wazonu i cieszyć się nimi w domowym zaciszu.
It's so cold outside that it's hard to stand it. I go out for a moment to cut tulips. Then I put them in a vase and enjoy them in my cozy home.
środa, 17 kwietnia 2024
wtorek, 16 kwietnia 2024
poniedziałek, 15 kwietnia 2024
niedziela, 14 kwietnia 2024
piątek, 12 kwietnia 2024
Szachownica. Snake's head (Fritillaria).
Każdej wiosny wpadam w zadziwienie nad kwiatami szachownicy. Malowanie jej jest okropnie mozolne, ale pozwala na długie kontemplowanie skomplikowanego deseniu na płatkach.
Every spring I am amazed by the fritillaria flowers. Painting it is terribly tedious, but it allows me to contemplate the complex pattern on the petals for a long time.
czwartek, 11 kwietnia 2024
środa, 10 kwietnia 2024
wtorek, 9 kwietnia 2024
piątek, 5 kwietnia 2024
czwartek, 4 kwietnia 2024
Radość. Joy.
Malowanie wyhodowanych przez siebie kwiatów to ogromna radość. Nie mam co prawda tak wielkiego ogrodu jak Claude Monet, ale na moją małą skalę czuję się jak on. I pomyśleć tylko, że dwa lata temu, drugiego kwietnia leżał jeszcze śnieg.
Painting the flowers you grow yourself is a great joy. I don't have a garden as big as Claude Monet, but on my small scale I feel like him. And just think that two years ago, on April 2, there was still layer of snow in the garden.
środa, 3 kwietnia 2024
Thunbergia.
Thunbergia - zadziwiające pnącze. Grona kwiatów, które wyglądają jakby ziewały. Zdjęcia robione w ogrodzie botanicznym w Funchal na Maderze.
Thunbergia - an amazing vine. Clusters of flowers that look as if they are yawning. Photos were taken in the botanical garden in Funchal, Madeira.
wtorek, 2 kwietnia 2024
czwartek, 28 marca 2024
środa, 27 marca 2024
wtorek, 26 marca 2024
poniedziałek, 25 marca 2024
piątek, 22 marca 2024
czwartek, 21 marca 2024
poniedziałek, 11 marca 2024
sobota, 9 marca 2024
piątek, 8 marca 2024
czwartek, 7 marca 2024
Bez wstępnego szkicu. Without preliminary sketch.
Ten bukiet malowałam z wyobraźni, bez wstępnego szkicu ołówkiem. Inspirowałam się chińskim stylem malowania.
I painted this bouquet from my imagination, without preliminary pencil sketch. My inspiration was the Chinese painting style.
środa, 6 marca 2024
wtorek, 5 marca 2024
poniedziałek, 4 marca 2024
sobota, 2 marca 2024
Migawki z Dublina. Snapshots from Dublin.
W Dublinie byliśmy tylko cztery dni. Dużo wrażeń. Wspaniała biblioteka w Trinity College z zamkniętym w gablocie skarbem narodowym - Księgą z Kells z VIII wieku, przytulne puby z muzyką irlandzką na żywo i wiosna w parkach. Pogoda nie sprzyjała szkicowaniu, więc po powrocie do domu namalowałam kilka obrazków na podstawie zdjęć.
We spent in Dublin only four days. We visited a wonderful library at Trinity College with a national treasure locked in a display case - the Book of Kells from the 8th century. We spent some time in cozy pubs with live Irish music and admired spring flowers in the parks. The weather wasn't favorable for sketching, so after returning home I painted a few pictures using photo reference.
piątek, 1 marca 2024
czwartek, 29 lutego 2024
środa, 28 lutego 2024
wtorek, 27 lutego 2024
Pokłosie wystawy. The aftermath of the exhibition.
Byłam na multimedialnej wystawie "Kaplica Sykstyńska". Dzieło Michała Anioła i innych malarzy w przybliżeniu robi duże wrażenie. Zachwyca intensywnością kolorów i różnorodnością sportretowanych typów ludzkich. Trochę przeszkadzały mi dynamiczne efekty komputerowe. Wolałabym obraz bardziej statyczny, który można dłużej kontemplować. No ale od czego sklepik z pamiątkami. Kupiłam album, żeby do woli nurzać się w twórczości mistrzów włoskiego renesansu i uczyć się od nich, co widać na powyższym obrazku.
I was at the multimedia exhibition "Sistine Chapel". The work of Michelangelo and other painters is very impressive. It delights with the intensity of colors and the diversity of portrayed human types. However for me the dynamic computer effects were disturbing. I would prefer a more static image that can be contemplated for longer time. But what is a souvenir shop for? I bought the album to immerse myself in the works of the Italian Renaissance masters and learn from them, as you can see in the picture above.