sobota, 30 lipca 2016

Światowe Dni Młodzieży. World Youth Days.

W Krakowie byłam tylko przez pierwsze dwa dni ŚDM, ale to wystarczyło, żeby poczuć wspaniałą atmosferę święta młodych ludzi z całego świata. Dodatkowo udało mi się obejrzeć coś pięknego. W kościele karmelitów wystawione są najcenniejsze manuskrypty z karmelitańskiej biblioteki. Między innymi olbrzymi (59x74cm, waga 60 kg) Graduał z 1644 roku - przepięknie zdobiona księga liturgiczna. Kto jest w Krakowie, niech pędzi ją obejrzeć.
I was in Cracow for only two first days of WYD. Wonderful, joyful atmosphere, lots of young people from all over the world, singing and dancing - I saw it. But not only this. I found an exposition of old manuscripts in carmelitan church. The most stunning and glorious was big (59x74cm, 60 kg) Gradual from 1644. It is beautifully illuminated book collecting all the musical items of the Mass. If you are in Cracow go and see it.

piątek, 29 lipca 2016

Wrzosowisko. Moor.


czwartek, 28 lipca 2016

sobota, 23 lipca 2016

piątek, 22 lipca 2016

środa, 20 lipca 2016

Stary dąb. Old oak.


poniedziałek, 18 lipca 2016

Z ogrodu. From the garden.



Te akwarele malowałam w ciepłe i słoneczne dni. Tęsknię za słońcem.
These watercolors I've painted during warm and sunny days. Last week was upsettingly rainy and gloom. I miss sunshine.

sobota, 16 lipca 2016

czwartek, 14 lipca 2016

Kartki ze szkicownika. Sketchbook pages.

 Po prawej stronie zabawy z odciskaniem roślin w farbie.
At right stamping with different plants. Just to play with forms and colors.

wtorek, 12 lipca 2016

Strony ze szkicownika. Sketchbook pages.


 Floks na powyższym szkicu był intensywnie różowy. Malowałam go akwarelą opera pink, która jest dość jaskrawa, ale świetnie miesza się z innymi farbami, idealnie oddając żywą barwę kwiatów. Niestety skaner jakoś nie może jej odczytać i to już nie pierwszy raz, kiedy ten kolor ginie.
The phlox above was vivid pink. I painted it using opera pink watercolor which is very flashy paint. It's ideal for painting brightly coloured flowers. Unfortunately my scanner doesn't "see" it. It's not the first time when after scanning almost all opera pink glow is gone.

niedziela, 10 lipca 2016

Ćwiczenia. Practise.


Rwąca woda potoków nie daje mi spokoju. Na dolnym szkicu posłużyłam się fluidem maskującym, co trochę pomogło w opanowaniu tematu.
Small cascades of mountain creek return in my painting practise. Making the lower sketch I used masking fluid and it helped a lot although I don't like this medium.

czwartek, 7 lipca 2016

Z ogrodu. From the garden.



środa, 6 lipca 2016

Smaki lata. Summer tastes.


poniedziałek, 4 lipca 2016

sobota, 2 lipca 2016

Czas lilii. Time of lilies.

Róże powoli przekwitają, niestety. Lipiec to miesiąc lilii, liliowców i floksów. I zapachu lipy rosnącej w ogrodzie sąsiadki.
Roses are slowly wilting. This makes me a little melancholic. We are entering into July - month of lilies, day lilies and phloxes. The garden is full of scent coming from our neighbour's linden tree.

 

piątek, 1 lipca 2016

Róże. Roses.