środa, 30 września 2020

Byłam tam. I was there.



 Sosnowy las, trzy stare lipy koło domu, wolno opadające złote liście, brązowe kapelusze prawdziwków, rudy ogon śmigającej wiewiórki, stukanie dzięcioła, zapach mokrej sosnowej kory - Bory Tucholskie. Byłam tam przez trzy cudowne dni.

Pine forest, three old linden trees near the house, yellow leaves slowly falling down, brown heads of mushrooms, rusty-red tail of a squirrel, woodpecker's knock, smell of wet pine bark - these are my souvenirs from Tuchola Forests. I was there last weekend.

poniedziałek, 28 września 2020

środa, 23 września 2020

Crazy quilt.

 Dawno dawno temu postanowiłam, że uszyję sobie mały crazy quiltowy obrazek. Dużo haftów (czasem niezbyt równych), dużo ścibolenia i eksperymentowania, ale nareszcie skończone. Następnym razem może dodam trochę koralików, cekinów i koronek. Będzie bardziej "klasycznie".

Long time ago I decided to make crazy quilt block. It took me long - many stitches (sometimes uneven) and experiments. It was meticulous work but finally completed. Next time I'll add some beads, sequins and lace to achieve more classic look.





 

 

poniedziałek, 21 września 2020

Patchworkowa zasłonka z motylkami. Patchwork curtain with butterflies.

 Zbliża się rok akademicki, a wraz z nim uczenie się po nocach. Nasza córka-studentka ma sypialnię naprzeciwko naszej i nocne światło z jej pokoju utrudnia mi zasypianie. Uszyłam więc zasłonkę z motylkami na jej drzwi. Ładnie wygląda i przepuszcza bardzo niewiele światła.

My student daughter will soon start her classes and inevitable night learning hours. Her sleeping room is exactly opposite ours. The light at night makes my falling asleep problematic. So I made patchwork curtain for her bedroom door.





sobota, 19 września 2020

Bonika.


 Róża Bonika'82 cały czas kwitnie. Jej delikatne różowe kwiaty pozwalają na chwilę zapomnieć, że idzie jesień. Szkic malowany był w tym okropnym szkicowniku z mechacącym się papierem, więc trudno o łagodne przejścia odcieni.

Rose Bonika'82 still blooms. It's delicate pink flowers let me forget for a while that autumn is coming. The sketch was painted in this awful sketchbook with bad paper so it was difficult to blend colors or add more layers.

czwartek, 17 września 2020

Martwa natura. Still life.

 


poniedziałek, 14 września 2020

Pigwy. Quince.


 Właśnie przerabiam pigwy. Dziś zrobiłam 43 słoiki galaretki. Na krzaku zostało sporo zupełnie zielonych owoców. Poczekam jeszcze trochę z ich zrywaniem, aż nabiorą ciepłej żółtej barwy.

Today I made 43 jars of quince jelly. There are still many green fruits on the quince bush. I'll wait till they become yellow and then I'll make more jelly. Maybe as much as today.

piątek, 11 września 2020

Aksamitki. The marigolds.

 

Nastał czas aksamitek. Rozświetlają różne kąty ogrodu pomarańczowym blaskiem.
The time of the marigolds. They bighten some rather dark parts of the garden with their orange glow.


środa, 9 września 2020

poniedziałek, 7 września 2020

piątek, 4 września 2020

środa, 2 września 2020