Jak co roku, pomalowałam mężowi okładkę kalendarza. Lawendowe pole to wspomnienie ostatnich wakacji w Górnej Prowansji.
As a Christmas gift for my husband I painted a cover of his new agenda. Lavender field is a recollection of our last summer holidays spent in Haute Provence.
Piękne i tchnie spokojem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten rok będzie spokojny jak lawendowe pola.
Usuń