Ponad dwadzieścia lat temu moja znajoma dała mi trochę rzeczy po swojej zmarłej mamie. Ta mama lubiła robótki, więc wśród otrzymanych drobiazgów była też płócienna serweta z gotowym wzorem. Materiał niezbyt piękny, kojarzący się ze zgrzebnością PRL-u, ale żal nie wykorzystać. Serweta przeleżała w szufladzie lat 20 i w końcu, w zeszłym roku, kiedy nastał dziwny czas lockdownu, postanowiłam się za nią zabrać.
More than twenty years ago I got from one lady several things which belonged to her late mother. Among them was linen tray cloth with printed pattern for embroidery. The fabric wasn't pretty. But I do not throw such things. The cloth stayed in my drawer for a long time. Then lockdown came and last year I decided to start embroidering.
Dwa dni temu skończyłam haftowanie i dorobiłam cienką szydełkową ramkę. Nareszcie. Było to moje najdłużej odwlekane w czasie rękodzieło.
Two days ago I finished embroidery and made small crochet border. Finally! It was my longest delay handcraft ever.
Prześliczna. No brak słów po prostu! Ileż to pracy!
OdpowiedzUsuńKilka audiobooków i podcastów na to zeszło :)
Usuńpiękności :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń