czwartek, 28 września 2017
wtorek, 26 września 2017
Aukcja i spotkanie. Auction and meeting.
Fundacja Niesiemy Nadzieję sprzedaje na aukcji charytatywnej egzemplarz "Herbaty Szczęścia" z moim autografem. Zainteresowanych zapraszam tu.
Foundation Niesiemy Nadzieję sells on auction my book "Herbata Szczęścia" with an autograph . You can buy it here.
W zeszłym tygodniu odwiedziłam południe Polski, a konkretnie Jasło i Chmielnik, gdzie spotkałam się z młodymi czytelnikami i przemiłymi paniami bibliotekarkami. Liczyłam na zwiedzanie Rzeszowa, ale lało straszliwie. Poniżej garść zdjęć z biblioteki w Chmielniku.
Last week I went to southern part of Poland. I was invited for meeting with my readers to local libraries in Jasło and Chmielnik. There are some photos from Chmielnik below.
poniedziałek, 25 września 2017
poniedziałek, 18 września 2017
piątek, 15 września 2017
Jeżyny. Blackberries.
Jeżyny w tym roku obrodziły. Jakiż to wdzięczny obiekt do malowania i jedzenia.
There is a lot of blackberries this year in our garden. I like to paint them and to eat them of course.
There is a lot of blackberries this year in our garden. I like to paint them and to eat them of course.
środa, 13 września 2017
poniedziałek, 11 września 2017
Kartka ze szkicownika. Sketchbook page.
To piękne naczynie stało w ciemnej niszy. Złe oświetlenie powodowało, że nie widziałam dobrze detali na powierzchni, ale kształt udało mi się uchwycić. Według mnie wygląda jak obiekt z "Baśni z tysiąca i jednej nocy".
This beautiful vessel stood in a dark niche. I couldn't see all the details on the surface because of bad lighting but at least I could depict its shape. For me it looks like an object from "Arabian Nights".
sobota, 9 września 2017
wtorek, 5 września 2017
Letnie obrazki. Summer pictures.
Jesień przyszła zbyt nagle. Nie byłam przygotowana na wkładanie grubych swetrów i oglądanie szarych ciężkich chmur za oknem. Całymi dniami chce mi się spać. Tylko na kartkach szkicownika pozostało słońce.
Autumn came too suddenly. I was not prepared for wearing thick warm cardigans and for looking at dark grey clouds outside my window. I'm sleepy all the day long. Only in my sketchbook there is still a lot of sunshine.
poniedziałek, 4 września 2017
sobota, 2 września 2017
Letnie kwiaty. Summer flowers.
Lilie już dawno przekwitły, zostały tylko te w szkicowniku. Dużo mam z nimi kłopotu w ostatnich latach. Wiosną wyrastają dumne i wyprostowane, formują mnóstwo pąków... a potem te pąki opadają masami, a w każdym z nich mała gąsieniczka o wdzięcznej nazwie ostępka lilianka, która wyjada wnętrze pąka. W tym roku mniej niż jedna czwarta kwiatów zdołała się rozwinąć, co skłania mnie do decyzji o radykalnym zredukowaniu grządki z liliami.
Lilies wilted long ago but they still exist in my sketchbook. I have a lot of trouble with these flowers. In May they are strong and beautiful and have many buds. But then, in June the buds fall down because of Liriomyza urophorina - a small caterpillar who eats the inside of the bud. This year only less than one fourth of the buds survived and opened as flowers. I start to reflect upon reducing the amount of lilies on my flower bed.
Subskrybuj:
Posty (Atom)