Tę okładkę zrobiłam dla siebie. Na haft krzyżykowy nie miałam czasu, więc poszłam na skróty. Ale i tak mi się podoba. Obwódkę stanowi materiał z maleńkiej sukieneczki, w której chodziły dawno temu moje córki (nie jednocześnie, tylko sekwencyjnie :)).
The cover is for my diary. This time I used different embroidery stitches. Cross stitch is more time consuming and I wanted to make this project quickly. The border textile comes from small dress wore by my daughters when they were small.
Oj tam na skróty, cudowna jest!
OdpowiedzUsuńRiv
Dziękuję. Mnie także się podoba :)
UsuńTa mi sie bardziej podoba od tej poprzedniej :) Cudna jest.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Haftowanie jest bardzo odprężające.
UsuńPiękna , przenosi w inną epokę. Ona jest nakładana czy przyklejona? Nawet literka jest pocieniowana, no i niepowtarzalna . Czy wzór sobie Pani najpierw szkocuje na kartce?
OdpowiedzUsuńOkładka jest nakładana. Wzór litery narysowałam na płótnie, a ornamenty roślinne haftowałam spontanicznie, bez szkicu (czasem też prułam ;)).
Usuń