Bretania... Albo wybrzeże Irlandii.
Albo Malta...
Tym razem wyobraźnia. Ale wyobraźnia też musi się czymś karmić, więc skłaniam się ku Bretanii.
Bretania... Albo wybrzeże Irlandii.
OdpowiedzUsuńAlbo Malta...
UsuńTym razem wyobraźnia. Ale wyobraźnia też musi się czymś karmić, więc skłaniam się ku Bretanii.
OdpowiedzUsuń