Dowiedziałam się wczoraj, że pewna młoda osoba śledzi pilnie tego bloga i że moje prace inspirują ją do malowania i rysowania. Bardzo się ucieszyłam, bo właśnie inspirowanie innych jest głównym celem publikowania kolejnych wpisów. Tak więc, choć aktualnie tkwię pośród stosu szmatek i komponuję nowy patchworkowy obrus, zmobilizowałam się do zrobienia szybkiego szkicu.
Yesterday I found out about a young person who inspired by my blog developed her drawing and painting skills. I was very happy hearing this. That was the main purpose of starting the blog. I wanted to inspire others. So, although I'm totally occupied by a new patchwork project I decided to make a quick sketch of the flowers staying on the table.
Już wiosna u ciebie, choć za oknem własnie prószy śnieg..i fuksja i tulipan radosny!
OdpowiedzUsuńTulipan z dnia kobiet, a forsycja z gałązek ściętych w ogrodzie. Zakwitły po tygodniu.
UsuńBardzo dziękuję za ten wpis i wszystkie poprzednie. Każdy Pani obrazek zachęca do stworzenia czegoś pięknego. Życzę powodzenia w szyciu obrusa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Julia
Dziękuję, Julio. A ja Ci życzę dużo radości z malowania.
UsuńMnie też ten blog zachęcił do powrotu do malowania :))
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę.
UsuńDear Agnieszka, Your motivation touches my heart. You're a so lovely lady and artist. Enjoy spring and look forward to your patch work. Best wishes, Sadami
OdpowiedzUsuńThank you Sadami. The patchwork is almost done :)
Usuń