Loro Ciuffenna - malownicza wioska przecięta spadającym kaskadami strumieniem. Wracaliśmy do niej wielokrotnie - żeby malować (ja) albo się kąpać (reszta rodziny). I oczywiście żeby zjeść pyszne lody.
Loro Ciuffenna - beautiful village settled above stream falling down in cascades. We visited it many times. I wanted to paint, the rest of the family prefered bath in the river. And of course there were magnificent icecreams.
Co trzeba do szczęścia? włoskiego nieba? malowania? lodów? Chyba tego wszstkiego ale konicznie z rodziną ☺
OdpowiedzUsuńCo trzeba do szczęścia? włoskiego nieba? malowania? lodów? Chyba tego wszstkiego ale konicznie z rodziną ☺
OdpowiedzUsuńI żeby to trwało dłużej, choćby miesiąc albo dwa.
UsuńHi, Agnieszka, sounds you had a good time. Keep up sketches that make us happy. Best wishes, Sadami
OdpowiedzUsuńThank you, Sadami :)
Usuń