Ostatnie dni przeleżałam chora w łóżku. Mowy nie było o żadnym malowaniu ani o robieniu kolejnych getrów (zamówienia od córeczek nie mają końca). Wygrzebałam dziś z czeluści szuflady stary szkicownik (2010 rok) i wrzucam moje dawne szkice.
Last days I spent in bed due to an ilness. I couldn't paint or make another legwarmers (endless "commissions" from my daughters). I found in my drawer an old sketchbook (from 2010) and I will put here some old sketches.
Zdrowia w ten przedświąteczny czas!!! Szyszeczki piękne!
OdpowiedzUsuńRadości ze Świąt i zdrowia w tym i Nowym Roku!!!
Dziękuję. Tobie też życzę radosnych i spokojnych Świąt. A do zdrowia powoli wracam, za to w łóżkach zalegają kolejni domownicy.
Usuń