czwartek, 2 marca 2017

Może to za wcześnie, ale... Maybe it's too early but...

Może to za wcześnie na pisanki, ale chciałam je ofiarować pewnej pani, którą niebawem mamy odwiedzić. Jak zwykle po długiej przerwie od pracy z akrylami, musiałam się do nich na nowo przyzwyczaić.
Maybe it's too early for painted egg shells but these below are gift for a lady who will host us in a week. As usual after a long break from working with acrylics it took me some time to get used to them.



 

4 komentarze:

  1. Słodki Agnieszka, nie mam wątpliwości, że pani shoulds być bardzo wdzięczni za dar! Tak piękne i wiosną. Z poważaniem, Sadami

    Sweet Agnieszka, I have no doubt the lady should be very grateful for your gift! So lovely and spring. Kind regards, Sadami

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Agnieszko, te pisanki są przepiękne. Kocham piękno i cieszę się z każdego jego przejawu. A to są bardzo radosne przejawy piękna.
    Cieszę się, że usnę z Pani pracami pod powiekami 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Cieszę się, ze jest tak dużo ludzi, którzy kochają piękno.

      Usuń