poniedziałek, 15 czerwca 2020

Czas róż. Time of roses.

Czerwiec - najpiękniejszy miesiąc roku. Długie dni i kaskady róż w ogrodzie.
June - the most beutiful month of the year. My favourite. Long days and roses all over the garden.

6 komentarzy:

  1. jak żywe. Prawie czuję jak pachną... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze.
    NA spacerach z rodzinnym Malątkiem,które nareszcie przypadają mi regularnie raz w tygodniu, zachwycam się ostatnio tymi najprostszymi, białymi i różowawymi z płatkami w kształcie serduszek. Pachną obłędnie. W "Dolinie Tęczy" (a pewnie i innych książkach L.M.Montgomery) tworzą żywopłoty, mówią o nich whitebriars. Róże mojego dzieciństwa, te "inne dzikie" - inne od powszechniejszych intensywnie różowych, których pełno na wydmach.... Ach, rozmarzyłam się :). Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię spacerować po uliczkach naszego miasteczka i zaglądać do ogrodów, z których róże wprost się wylewają. Czasami zdarzają się też dzikie - wolę nazwę francuską - eglantine.

      Usuń
    2. Jeszcze jest nazwa sweetbriar - dobrze nawiązuje do zapachu :) Ale nazwa francuska oczywiście bardziej arystokratycznie brzmi.

      Usuń