niedziela, 14 czerwca 2020

Kwiaty z ogrodu. Flowers from the garden.


2 komentarze:

  1. Bardzo u Pani kwiatowo i kolorowo, i w ogrodzie, i w szkicowniku! :) W naszym ogrodzie na razie niewiele kwiatów. Przez ilość zadań w codzienności, a potem koronawirusa zagapiliśmy się trochę, i zakwitną trochę później. Ale mąż zrobił mi niespodziankę i kupił niedawno piękne, kolorowe kwiaty i mamy na balkonie, gdzie lubimy siedzieć. Powiedział, że pamięta, jak rok temu czytając "Mój francuski patchwork" zachwycałam się opisami bujnych, pachnących kwiatów i powiedziałam, że chciałabym więcej kwiatów w ogrodzie :) Wtedy też, pod wpływem impulsu poprosiłam męża o wyburzenie kilku ścianek altanki i otwarcie jej, tak, żebyśmy wreszcie mieli w ogrodzie coś na kształt otwartego tarasu. Muszę przyznać, że Pani "Patchwork" (a ściślej - opisy przyrody) miał lekki wpływ na nasz ogródek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z tego "wpływu na ogródek". Po każdej wyprawie do Francji bolałam nad tym, że nasz klimat jest mniej przyjazny dla roślin. Po latach zaakceptowałam ten stan rzeczy i hoduję te rośliny, które wytrzymują mroźne zimy (ostatnio łagodne). No i teraz mam ogród pełen kwiatów. Aktualnie królują róże.

      Usuń