poniedziałek, 31 marca 2025

Z ogrodu. From the garden.

 


czwartek, 27 marca 2025

środa, 26 marca 2025

Barwinek. Periwinkle.

 


wtorek, 25 marca 2025

poniedziałek, 24 marca 2025

Dojrzałe morele. Ripe apricots.

 



sobota, 22 marca 2025

Róże i niezapominajki. Roses and forget-me-nots.


 Ten kształt butelki aż się prosił o jakiś romantyczny, staroświecki bukiet.

 This bottle shape was just begging for some romantic, old-fashioned bouquet.

piątek, 21 marca 2025

Butelka z irysem. A bottle with iris.

 



Białe tło, choć mniej ciekawe, lepiej eksponuje złote akcenty, którymi okrasiłam tę butelkę.
 
The white background, although less interesting, is better for showing the gold accents with which I embellished this bottle.

czwartek, 20 marca 2025

Kwiaty jabłoni. Apple tree blossom.

 




środa, 19 marca 2025

Śliwki. Plums.

 

Do tej butelki śliwki wydały mi się najodpowiedniejszym motywem. Był to też odpoczynek od malowania na przejrzystym szkle.

 For this bottle, plums seemed to be the most appropriate motif. It was also a break from painting on clear glass.

wtorek, 18 marca 2025

Wiosenne szaleństwo. Spring folly.

 



Na początku nie bardzo miałam pomysł na tę butelkę - taka wysoka i chuda. Zdecydowanie za dużo czasu spędziłam na Pintereście szukając inspiracji i w końcu zwróciłam się o pomoc do moich starych szkicowników. Widok wczesnowiosennych bukietów zawrócił mi w głowie no i zaczęłam malować niezapominajki, forsycje, prymulki, barwinki i gałązki kwitnącej mirabelki. Gdzieniegdzie dodałam złote akcenty (mam ostatnio słabość do złotej farby). Kompozycja trochę zwariowana, a dodatkowo trudno zrobić dobre zdjęcie, bo szkło mocno odbija światło. Pomyślałam sobie, że ta butelka może być całkiem sympatyczną ozdobą wielkanocnego stołu.

 At first I didn't really have an idea for this bottle - so tall and thin. I spent way too much time on Pinterest looking for inspiration and finally turned to my old sketchbooks for help. The sight of early spring bouquets made my head spin and I started painting forget-me-nots, forsythias, primroses, periwinkles and branches of blooming mirabelle plum. Here and there I added gold accents (I've had a weakness for gold paint lately). The composition is a bit crazy, and it's also hard to take a good photo because the glass reflects light strongly. I thought that this bottle could be quite a nice decoration for an Easter table.


poniedziałek, 17 marca 2025

Romantyczne róże. Romantic roses.

 



piątek, 14 marca 2025

Maleństwa. Small bottles.


 

czwartek, 13 marca 2025

Butelka z fiołkami. Bottle with violets.



 W rzeczywistości te fiołki mają prawdziwy fiołkowy, łagodnie fioletowy odcień, ale mój aparat uparcie zmienia kolor kwiatów na niebieski.

 In reality, these violets have a soft purple hue, but my camera stubbornly turns the flowers blue.

środa, 12 marca 2025

wtorek, 11 marca 2025

Cztery strony butelki. Four sides of a bottle.






 
Zorientowałam się, że moje farby do szkła błyskawicznie wysychają. Już po kilku dniach od pierwszego otwarcia wytworzył się na powierzchni "kożuszek". Wyciągnęłam więc różne pozbierane w ciągu lat butelki i w oparach rozpuszczalnika zaczęłam malowanie. Rozpuszczalnik dla artystów, więc prawie bezwonny. Niestety to "prawie" odbija się na samopoczuciu po kilku godzinach wdychania.

 I noticed that my glass paints were drying very quickly. A "skin" had formed on the surface after just a few days of first opening. So I took out various bottles I had collected over the years and started painting using white spirit to clean brushes. It was an artist's white spirit, so it was almost odorless. Unfortunately, this "almost" had an impact on how you felt after a few hours of inhaling it.


poniedziałek, 10 marca 2025

Renowacja. Renovation.

 

Poprzednio te kubki miały inny wzór, który z czasem coraz bardziej się zdzierał i naczynia zaczynały wyglądać obskurnie. Wyjęłam więc moje farbki do szkła i po oczyszczeniu powierzchni kubeczków namalowałam te oto kwiaty jabłoni.

 Previously, these mugs had a different pattern, which over time was getting worn out. So I got out my glass paints and after cleaning the mugs' surfaces, I painted these apple blossoms.

piątek, 7 marca 2025

Ostatnia zimowa martwa natura. The last winter still life.


 To ostatnia z malowanych zimą akrylowych martwych natur. Kwitną krokusy, więc wkrótce mój szkicownik zacznie się zapełniać kwiatami.

 This is the last of the winter acrylic still lifes. The crocuses are blooming in the garden, so my sketchbook will be soon full of flower sketches.


czwartek, 6 marca 2025

Brzoza. Birch.

 


środa, 5 marca 2025

wtorek, 4 marca 2025

Stara studnia. An old well.

 


poniedziałek, 3 marca 2025

Kolory bezśnieżnej zimy. Snowless winter colors.

 

Te szkice malowałam patrząc przez okno, bo na zewnątrz było zimno. A że za oknami las, to i szkice leśne, zielono-brązowe, bo takie mamy kolory tej zimy.

 I painted these sketches looking out the window, because it was cold outside. And since there was a forest outside the windows, I painted forest sketches. The main colors were muted green and brown, because those were the colors we had this winter.

 

sobota, 1 marca 2025

Las. Forest.

 

Bory Tucholskie - miejsce, gdzie czasem wyjeżdżamy zimą. Lubię tamtejsze sosnowe lasy, ich zapach i miękkie jasnozielone mchy pod nogami. Bliższe mi są niż lasy mieszane albo liściaste, w których czuję się trochę obco. 

 Bory Tucholskie - a place where we sometimes go in winter. I like the pine forests there. I like their aroma and mossy floor.