środa, 12 grudnia 2012

Zimowa melancholia. Winter melancholy.

Monochromatyczny świat za oknem trochę mnie przygnębia. Biała warstwa śniegu na ciemnych gałęziach i szare niebo w tle, jakoś nie inspirują do malowania, chociaż wiem, że są artyści potrafiący tworzyć przepiękne zimowe krajobrazy. 
Wczoraj zmarzłam okropnie, bo przez pół dnia nie było prądu, a w związku z tym nie działał również sterowany elektrycznie piec. Siedziałyśmy z dziewczynami w kuchni pootulane w swetry i koce. Ja czytałam, a one odrabiały lekcje przy chybotliwym świetle rzucanym przez liczne świece. Dziewczynki były zachwycone atmosferą niczym z dawnych wieków.
Monochromatic world outside the window upsets me. White snow on dark branches and gray sky as a background are not a great inspiration for me. There are artists who can paint beautiful winter landscapes but I'm not among them.
Yesterday I was chilled to the bones because there wasn't electricity for the half of the day (our heating stove is controlled by electric power). We (me and my daughters) were sitting around the kitchen table and tried to read (me) or do a homework (they) by the flickering light of candles. The girls were enchanted by the atmosphere ("like in old times" - said the youngest).
Poniżej szkice, jakie robiłam podczas wystawy w galerii i fantazje na temat biżuterii zainspirowane mnóstwem kolczyków i naszyjników, które wystawiano na stoiskach. Kolor dodałam tydzień później.
Below there are sketches which I've made during the exhibition more than week ago. The fantasies about necklaces were inspired by abundance of  handmade jewellery. I've added the colour a week later.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz