wtorek, 16 lipca 2013

Zeszłego lata... Last summer...

Zeszłego lata spędzaliśmy wakacje we Włoszech. Było gorąco, bardzo gorąco... A morze miało kolor turkusowy. Z tęsknoty za tym wszystkim wyjęłam z szafy album i zabrałam się za malowanie (w ogrodzie tymczasem wiatr, chmury i mała nadzieja na to, że rozwieszone rankiem pranie zdoła wyschnąć). Malowanie ze zdjęć potraktowałam jako ćwiczenie szybkiego szkicowania i upraszczania. Chciałam trochę wyzwolić się z mojej nawykowej "szczegółowości" i poćwiczyć luźniejszy styl.
Last summer we were in Italy. It was hot... very hot. The sky was blue and the sea was turquoise. Longing for such weather and views (now in Poland we have cold wind, dark grey clouds and small chance to dry laundry which hangs in the garden) I took out the album with photos from Italy and started to paint. The aim was to make not very detailed sketches and practice more loose style. And of course to play with bright vivid colors.


1 komentarz: