Z tęsknoty za słońcem i kolorami namalowałam w sobotę szybki szkic złocistych owoców pomarańczy. Ten szkicownik nie za dobrze współpracuje z akwarelą, mimo to miałam krótką terapię kolorami.
Longing for sun and colors I've sketched some oranges (from photo). This sketchbook is not ideal for watercolors but I wanted to play with some yellows and oranges just to warm myself.
Chyba dlatego pomarańcze zdobywaliśmy na Święta..oczywiście tak plotę, bo kiedyś to były rarytasy a dziś codzienność. Ale na akwarelce utożsamiają co najmilsze, pełne ciepła i słońca. A jak pomyslę o sadach z mandarynkami od razy robi się radośniej :)
OdpowiedzUsuńA ja jak myślę o takich sadach to strasznie chciałabym tam być :)
Usuń