piątek, 31 stycznia 2014

Zimowy las. Winter forest.

Im więcej maluję, tym więcej widzę obszarów wymagających gruntownych ćwiczeń. W tej chwili czuję, że powinnam potrenować rysowanie drzew.
The more I paint the bigger is my need to practise and improve. After yesterday's sketching I think that some exercises in drawing trees are necessary.

czwartek, 30 stycznia 2014

Wernisaż w Grójcu. Exhibition in Grójec.

13 lutego w Grójcu odbędzie się wernisaż wystawy moich obrazów. Serdecznie zapraszam.
The exposition of my paintings will start on 13 February in Grójec. Everyone would we warmly welcomed.

Wczoraj wieczorem eksperymentowałam trochę z wodą i kolorami, w wyniku czego powstały zamglone choinki.
Yesterday evening I experimented with paints and water. The result is misty snow landscape.


środa, 29 stycznia 2014

Ścieżka w śniegu. Snow path.

Czekając na wiosnę maluję zimę.
Waiting for spring I paint winter.

wtorek, 28 stycznia 2014

Sosna i śnieg. Pine and snow.

Gałązka sosny pod śniegiem - to mój widok z okna. W sam raz na mały szkic.
Pine twig under the snow - it's my view from the window. Good enough for a small sketch.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Śnieg część II. Snow part II.

Kolejny szkic śniegu. Tym razem z użyciem fluidu maskującego.
The snow sketch again - this time I've used masking fluid.

sobota, 25 stycznia 2014

Śnieg. Snow.

Jak wiadomo, zimy nie lubię. Z tego też powodu niewiele mam zimowych zdjęć w swoich folderach. Czasem jednak malowniczość śniegowych czap i intensywny błękit cieni w słoneczny dzień skłania mnie do zagłębiania się w zimowe krajobrazy (oczywiście bez wychodzenia z domu).
As you maybe know, I don't like winter. I don't have many photos of winter also. But sometimes shapes of snow caps are very picturesque and ask to be painted.

Ten powyższy szkic okazał się katastrofalna próbą zastosowania papierowej taśmy samoprzylepnej do zamaskowania białych obszarów. Taśma odklejała się razem z papierem i musiałam ratować uszkodzoną powierzchnię zamalowując ją gęstą białą farbą akrylową. Wyszło bałaganiarsko, ale na szczęście to tylko szkic i nauka na przyszłość.
This second sketch is an example of catastrophic use of paper masking tape on sketchbook page. The surface of paper went out with the tape. I tried to save the sketch, painting over damaged surface with white acrylic. The result is rather messy but I learned something and will not repeat this fault.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Zimowy wieczór. Winter evening.

Śnieg za oknem skłania mnie do malowania kolejnych zimowych szkiców.
The snowy landscape outside calls me to sketch a small winter scene.

sobota, 18 stycznia 2014

Bez pędzla. Without brush.

Postanowiłam dziś namalować szkic akwarelowy bez użycia pędzla. Choinki w tle były "stemplowane" ułamaną gałązką jodły, suchy pień i część traw malowałam zwitkiem wełnianej, szorstkiej włóczki, cieńsze linie robiłam wykałaczką, a niektóre plamy kolorów nakładałam palcami. Nigdy nie lubiłam babrać się w błocie, lepić z plasteliny itp. Nawet jako małe dziecko nie cierpiałam mieć brudnych rąk, a już najgorszy był piasek albo mąka za paznokciami. Malowanie palcami było więc interesującym doświadczeniem.
For my today's painting practice I decided to make a watercolor sketch without using brush. My painting tools were: tiny fir twig, a crumpled piece of wool yarn, a toothpick and fingers. I was never a child who liked playing with mud, clay or something like that. I hated the feeling of having sand under my nails. So painting with fingers was quite new and interesting experience.


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Kamienie w rzece. Stones in a river.

W starym zestawie do szkicowania znalazłam ołówek akwarelowy. Ogromnie się ucieszyłam, bo dawno chciałam go mieć, a nie wiedziałam, że czeka ukryty w głębi szuflady. To bardzo ciekawe medium, ale muszę poćwiczyć, żeby mieć większą wprawę i satysfakcję. Poniższą akwarelę zaczęłam od dość dokładnego szkicu właśnie tym ołówkiem. Być może zbyt dużo grafitu w ciemnych partiach trochę "przyszarzyło" tło. Będę trenować dalej.
For a long time I wanted to try water soluble graphite. A week ago I've found it in my old sketching kit (before I thought it was normal graphite). It's very interesting tool but needs some experience. Too much dark graphite in a watercolor painting makes some dark parts look grayish - as on the sketch below. Maybe the next try will be better.

czwartek, 9 stycznia 2014

Drugi wywiad. Second interwiew.

Przed chwilą otrzymałam informację, że drugi wywiad, o którym mówiłam w poprzednim poście został właśnie opublikowany na blogu Czytamy razem. Życzę miłej lektury.
You can see my longer interview on a blog Czytamy razem.

Stary pień. The old tree trunk.

Niewiele mam ostatnio czasu na rysowanie. Po świątecznej przerwie zebrało się sporo zadań, z którymi muszę się uporać, a chętnie zabrałabym się za jakieś ćwiczenia z rysunku. Dziś udało mi się zrobić szybki szkic starego pnia używając wyłącznie cienkopisu do kaligrafii.
Na tym blogu można przeczytać krótki wywiad ze mną. Niebawem ukaże się drugi, obszerniejszy w innym miejscu. Odpowiadanie na pytania zmusza mnie do refleksji nad własną twórczością i nad tym, co jest dla mnie ważne, kiedy piszę. Zaskakująco wiele mi to dało i chyba pomoże w kończeniu kolejnej powieści.
These days it's difficult to find time for sketching. After long Christmas holidays there are a lot of things to do. Today I managed to make a small, quick sketch of an old tree trunk. For this drawing I used my calligraphy pen.
Here you can find a short interview about my books. I'm very sceptical about Google translator but if you are interested you can try.

sobota, 4 stycznia 2014

Świąteczne ozdoby. Christmas decorations.

Znów bawiłam się kredkami akwarelowymi. Tym razem trudniejszy obiekt: bombki, złoty orzech i pomalowana na srebrno szyszka. Ta ostatnia najbardziej skomplikowana z powodu dużej ilości odbić i refleksów. Dodatkową trudnością o tej porze roku jest krótkość dnia. W trakcie pracy musiałam zapalić światło i oczywiście zmienił się układ odbłysków i cieni.
I've played with watersoluble coloured pencils again. Painting Christmas ornaments is quite tricky with this medium. The most difficult was pine cone. It's covered with silver paint and reflects a lot of colours. The days are short. I started this sketch by daylight and had to finish it by artificial light. The highlights and shadows dramatically changed, so I had to paint from memory.

czwartek, 2 stycznia 2014

Owoce róży. Rosehip.

Odzwyczaiłam się trochę od rysowania i po długiej przerwie ręka wydaje się trochę sztywna. Mimo to, niespieszna praca nad rysunkiem owoców róży dała mi wiele radości.
My hand seems a bit stiff after quite long break in sketching but slow meticulous drawing with watersoluble colored pencils gave me a lot of joy.