Wiedząc, jak ciężko znoszę szare listopadowo-grudniowe tygodnie, mój kochany mąż kupił mi "ku pokrzepieniu serca" grudniówkę czyli Schlumbergerę. Jest to kaktus, który właśnie teraz rozkwita obficie różowymi kwiatami i rzeczywiście rozjaśnia szarą codzienność.
Knowing that short and dark November and December days are hard to endure, my husband bought me a christmas cactus (Schlumbergera). This beautiful plant has a lot of vivid pink flowers, which bring light and colour to my room and everyday life.
A moje cudeńko ignoruje grudzień i kwitnie na początku lata. Ale mam Twój okaz i fantastyczne tło :)
OdpowiedzUsuńMoże to jakiś inny gatunek. Czytałam, że są dwa podobne jeden kwitnie w grudniu, a inny właśnie latem. Różnią się budową kwiatów - ten grudniowy ma dłuższe. No i zastanawiam się czy uda mi się go skłonić do zakwitnięcia w przyszłym roku. Podobno trzeba go specjalnie cieniować.
UsuńCzytałam, że po prostu trzeba zapomnieć, skromnie podlewać a przed grudniem dopieszczać. Moja mama trzyma swój w domu na parapecie a przed grudniem wnosi do kuchni i zakwita jak oszalały. A mój kwitł w grudniu ale pewnie odezwały się te inne letnie geny....
UsuńDzięki, może mi się uda :)
Usuń