Piękne kwiaty, to te z delikatniejszych, nad którymi trzeba się pochylić... Lubię motywy kwiatowe, niezależnie od pory roku jest radośniej i ładniej. Motyw na sukienkę byłby wyjątkowo udany. Albo na obrus, aby patrzeć i cieszyć oczy . A mój wiciokrzew, to chyba była jedna, czy dwie noce z mrozem.
Trzeba cieszyć się kwiatami, póki są. Ja też lubię motywy kwiatowe, właściwie jestem zwariowana na ich punkcie. Lubię tkaniny w kwiaty, tapety, ornamenty itp. Dlatego tak lubię pogardzaną przez wielu secesję.
Byłby. Bardzo, bardzo mi się podoba. Wprawdzie bardziej z Kontynentu Północnego niż z Corredo, ale i tak 4 wrzesnia daje moc radości! Pozdrawiam serdecznie
Bardzo bym chciała zobaczyć jak wyobraża sobie Pani kwiaty z Corredo... Kiedy czytam opisy w Pani książkach, prawie zapiera mi dech z zachwytu. Jak bardzo chciałabym zobaczyć Wyspę Nut!!! Dziękuję za samą możliwość wyobrażenie jej sobie!
Bardzo bym chciała zobaczyć jak wyobraża sobie Pani kwiaty z Corredo... Kiedy czytam opisy w Pani książkach, prawie zapiera mi dech z zachwytu. Jak bardzo chciałabym zobaczyć Wyspę Nut!!! Dziękuję za samą możliwość wyobrażenie jej sobie!
Malowanie z wyobraźni nie bardzo mi wychodzi. Myślę, że wiele naszych kwiatów znajduje się także w Corredo, tylko piękniejsze, nienaruszone przez mszyce, żuki i inne robactwo. Róże muszą być, obowiązkowo! Ale także wyobrażałam sobie kwiaty których brzegi płatków są przejrzyste jak kryształ i światło załamuje się w nich jak w kroplach rosy tworząc tęczowe błyski. No i jest tam ciepło. Zawsze.
Przepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
Przepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
Przepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
Piękne kwiaty, to te z delikatniejszych, nad którymi trzeba się pochylić... Lubię motywy kwiatowe, niezależnie od pory roku jest radośniej i ładniej. Motyw na sukienkę byłby wyjątkowo udany. Albo na obrus, aby patrzeć i cieszyć oczy .
OdpowiedzUsuńA mój wiciokrzew, to chyba była jedna, czy dwie noce z mrozem.
Trzeba cieszyć się kwiatami, póki są. Ja też lubię motywy kwiatowe, właściwie jestem zwariowana na ich punkcie. Lubię tkaniny w kwiaty, tapety, ornamenty itp. Dlatego tak lubię pogardzaną przez wielu secesję.
UsuńByłby. Bardzo, bardzo mi się podoba. Wprawdzie bardziej z Kontynentu Północnego niż z Corredo, ale i tak 4 wrzesnia daje moc radości! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo ale cóż, my żyjemy na Kontynencie Północnym :)
UsuńBardzo bym chciała zobaczyć jak wyobraża sobie Pani kwiaty z Corredo... Kiedy czytam opisy w Pani książkach, prawie zapiera mi dech z zachwytu. Jak bardzo chciałabym zobaczyć Wyspę Nut!!! Dziękuję za samą możliwość wyobrażenie jej sobie!
UsuńBardzo bym chciała zobaczyć jak wyobraża sobie Pani kwiaty z Corredo... Kiedy czytam opisy w Pani książkach, prawie zapiera mi dech z zachwytu. Jak bardzo chciałabym zobaczyć Wyspę Nut!!! Dziękuję za samą możliwość wyobrażenie jej sobie!
UsuńMalowanie z wyobraźni nie bardzo mi wychodzi. Myślę, że wiele naszych kwiatów znajduje się także w Corredo, tylko piękniejsze, nienaruszone przez mszyce, żuki i inne robactwo. Róże muszą być, obowiązkowo! Ale także wyobrażałam sobie kwiaty których brzegi płatków są przejrzyste jak kryształ i światło załamuje się w nich jak w kroplach rosy tworząc tęczowe błyski. No i jest tam ciepło. Zawsze.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
UsuńPrzepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
UsuńPrzepraszam ale to byla moja pierwsza próba skomentowanie wpisu na jakimkolwiek blogu. Córki mówią, że warto komentować żeby autor wiedział, że jest czytany i odbierany przez czytelników i widzów. No to chciałam dać wyraz mojemu podziwowi i wyszło mi,że zrobiłam to potrójnie....
UsuńBardzo się cieszę z komentarza i proszę podziękować córkom. Mają rację! :) A zmagania z materią internetu również nie są mi obce.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIt's a great article and I learn a lot from this.
OdpowiedzUsuń