Jednym z najtrudniejszych pytań, na jakie muszę odpowiadać w związku z serią "Blask Corredo" (jak podejrzewam podobnie będzie z moimi kolejnymi powieściami) jest: "Do jakiego odbiorcy skierowane są pani książki?" O ile płeć jestem w stanie określić, bo ewidentnie jest to literatura bardziej dla kobiet niż dla mężczyzn, o tyle wiek jest już problematyczny. A wiek do targetowania (co za okropne słowo) konieczny jest. Wydawca i księgarz chcą wiedzieć komu książkę podsunąć, zareklamować, na jaką półkę położyć itp. No więc mam pytanie o taką na przykład "Dumę i uprzedzenie" albo "Rozważną i romantyczną" albo "Jane Eyre" dla jakiejż grupy wiekowej przeznaczone są owe dzieła? No więc moje książki kieruję do podobnego odbiorcy. Tymczasem "Blask Corredo" przedstawiany jest jako literatura dla młodzieży. Dlaczego dla młodzieży? - Bo nie ma w nim scen brutalnych, drastycznych, wszechobecnej erotyki (jakiej powieści współczesnej się nie dotknę, niezależnie od gatunku, tam zawsze jest seks - czy nikogo poza mną to nie nuży?). Z maili, które otrzymuję i z rozmów z czytelnikami dowiaduję się, że młodzież, której podobają się moje książki znajduje się w przedziale wiekowym od 11 do około 70 lat. Ostatnio dostałam przemiły list od 50 letniej mamy, której 28 letnia córka poleciła "Blask Corredo". O taką więc półeczkę proszę szanowni księgarze: LITERATURA DLA WRAŻLIWYCH I KOCHAJĄCYCH PIĘKNO KOBIET W WIEKU KAŻDYM.
One of the most difficult questions concerning my novels is "For whom are they?" For women - that's obvious. But defining the age of the reader is a problem for me. I would like to ask: "What is the age of readers and lovers of Jane Austen books?" Dificult to say isn't it? They are not books targeted as "youth literature" maybe "woman literature" or probably "classic literature". My novels are sold under the label "youth literature" because they are positive, without erotic scenes and violence, not shocking, nor sacrilegious etc. But as I learn from the conversations and from many emails my readers are from 11 to 70. A 50 years old lady wrote to me that she loved my books and that her 28 years old daughter recommended them. People who are sometimes tired of modern literature find comfort in reading my books (while writing I didn't address the novels to young people). So, dear booksellers, please create in your shop a special category LITERATURE FOR SENSITIVE AND FOND OF BEAUTY WOMEN OF EVERY AGE.
Przeczytałam głośno powyższy tekst i mój mąż się oburzył: jak to tylko dla kobiet!? Proponujemy dla Pani książek półeczkę "Przeznaczone dla osób młodych wewnętrznie, niezależnie od wieku i płci". A dlaczego?
OdpowiedzUsuńJesteśmy małżeństwem 50-latków. Pani książki sprawiają nam OBOJGU wiele radości. Czekamy oboje na kolejne z niecierpliwością. Niewiele jest powieści takich jak cykl "Blask Corredo". podczas lektury których zagłębialiśmy się tak bardzo w opisywany świat, jakbyśmy sami się w nim znaleźli i oglądali go na własne oczy (czuliśmy się trochę tak, jak zabrani w podróż przez Avenidów). Również pozostałe Pani książki bardzo pobudzają wyobraźnię. A co do wieku: o Pani książkach dowiedzieliśmy się od naszej 18-letniej obecnie córki. Z kolei ja zaczęłam zapoznawać z Pani twórczością moją 90-letnią mamę, która na początek czyta "Mój francuski patchwork", ale...
Poza tym nie bardzo rozumiemy, dlaczego np. za 20 lat miałyby nam się przestać podobać Pani książki? :-)
Przy okazji, od pewnego czasu zaglądamy regularnie na Pani stronę i z zachwytem podziwiamy różne Pani dzieła.
Mojemu mężowi także podobają się moje powieści i jest on ich pierwszym czytelnikiem i recenzentem. Niemniej, ze względu na zdecydowaną przewagę kobiecych bohaterek nie miałabym odwagi polecać tych książek panom. Przyznaję jednak, że zawsze czuję się zaszczycona słysząc, że są mężczyźni, którzy z przyjemnością czytają moje powieści. Najczęściej są to mężowie tych wrażliwych kobiet, o których pisałam w powyższym wpisie, ale zdarzają się także mężczyźni jedenasto- lub dwunastoletni :)
UsuńPozdrawiam serdecznie całą Państwa rodzinę.
Z przykrością stwierdzam że ani jednej Pani książki nie przeczytałam, ale już jutro wybieram się do biblioteki i szybko to nadrobię.
OdpowiedzUsuńcudowne ilustracje jeszcze bardziej mnie zachęcają.
pozdrawiam
Życzę miłej lektury. Moje powieści są pogodne i optymistyczne, więc powinny umilić szare dni lutego :)
UsuńCo tam wiek czytelnika, najważniejsza treść! Zawsze czytałam /tam mi mówiono/ za poważne dla mnie książki, to teraz mogę takie z pogranicza. Czy 50 latka nie może sięgnąć po Anię z Zielonego wzgórza, którą zna na wyrywki - może, ale może wybrać też coś nowego a jakże ciekawego, wciagąjącego i nie koniecznie kryminał..co było pierwsze chyba "Mój francuski pachwork" a reszta chyba z ciekawości a przede wszystkim dlatego, że są wspaniałą lekturą.."Córki szklarki, "Matecznik", czy "Herbatka.."jak się przyzwyczaję do autora to kwestia do kogo jest skierowana książka jakoś mnie nie obchodzi....Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na szczęście są nastolatki, które podsuwają moje książki rodzicom i krąg czytelników się poszerza.
Usuń