W lipcu, przed wyjazdem na wakacje ćwiczyłam malowanie wody. Oczywiście ze zdjęć. To były jedne z najprzyjemniejszych ćwiczeń - wpuszczanie odcieni błękitu na mokry papier i obserwowanie efektów.
In July I practised painting water - from photo reference of course. I enjoyed these exercises. I put different shades of blue on wet paper and watched what happened - pure relax.
Fajne te fale, zwłaszcza piana przy skałkach :).
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam zamiar jeszcze popracować nad pianą. Chciałabym też nauczyć się malować przeświecające spod wody kamienie. Mistrzem w tym jest Stanisław Zoladz.
UsuńPiękne krajobrazy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam - zwykle-kreski.blogspot.com
Dziękuję:)
Usuń