środa, 21 marca 2018

Morze. The sea.


Mogę godzinami patrzeć na fale rozbijające się o brzeg i na zmieniające się kolory wody. Próbowałam to malować, ale jestem bezradna wobec ciągłego ruchu, falowania i przemian. A do tego dochodzi trudność w oddaniu mokrego piasku, który po cofnięciu się fali, przez moment przypomina lustro.
I can spend many hours just watching the waves crushing upon the shore. I tried to paint them but I feel helpless facing constant movement and changes of colors on the water. Wet sand looking like mirror when a wave has just withdrawn is another difficulty.

2 komentarze:

  1. Śliczne.

    Tak, też mogę godzinami patrzeć w morze. Ponieważ nie maluje, gotowa byłabym robić co chwilę zdjęcie, aby utrwalić to, co niepowtarzalne :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc połowa zdjęć w folderze z Teneryfy, to właśnie przeróżne ujęcia fal, piany rozpryskującej się na kamieniach, albo odbłysków słońca na wodzie :)

      Usuń