We have still lots of snow which I don't want to paint any more...
... zaczęłam robić porządki w stosach szmat i gałganów, które zalegają mi w szafie i których nie potrafię wyrzucić, bo może się przydadzą. Nie znoszę marnotrawstwa, więc poszperałam trochę w internecie i w kilku miejscach (nie pamiętam już gdzie) widziałam pomysły na dywaniki z gałganków i starych ubrań pociętych na paski. Chwyciłam największe szydełko, jakie miałam w domu (zaledwie nr 5, pewnie większe byłoby lepsze) i rozpoczęłam projekt, który ciągnął się będzie do lata. Największą radość sprawia mi świadomość, że nareszcie pozbędę się różnych burych, sztucznych tkanin z epoki schyłkowego komunizmu i uzyskam trochę luzu w szafie.
... so I started to sort out different rugs and textiles wich lay in heaps in my wardrobe. I don't like to waste anything so I keep them for years. And now I've found a way to use them. In many places in internet ( I don't remember exactly where) I've seen projects of recycling old clothes. So I took my biggest crochet (number 5 only, I think the bigger would be better), I started to cut the old rags into stripes and began to make a rag rug. I hope to finish it till summer. The biggest joy is to see more space in my overloaded wardrobe.
Wspaniały ten recyclingowy dywaniczek, czuję sie twórczo zarażona, jutro chwytam nożyczki i robię przegląd. Agnieszko czy to oczka ścisłe, czy słupki ? A jak się łączy paski tkanin, bo nie widać supełków ? Pozdrawiam, Małgorzata
OdpowiedzUsuńDywanik robię półsłupkami. Paski po prostu zszywam byle jak, aby się trzymały, na początku robiłam supełki, ale były za bardzo wystające. Miłego szydełkowania.
UsuńPozdrawiam
Agnieszka
świetny pomysł i jakie ECO :) może i ja spróbuję ...
OdpowiedzUsuńBeata