Ostatni tydzień spędziłam z mężem we Włoszech, nad jeziorem Como. Napatrzyłam się na piękne krajobrazy, na szczyty gór otaczające jezioro, na miasteczka schodzące aż nad samą wodę, na bogactwo kwiatów. Powietrze wypełnione było zapachem pnących jaśminów i wiciokrzewów. Każdą wolną chwilę wykorzystywałam na malowanie.
Last week I've spent with my husband in Italy in lake Como region. The feast for the eyes! The lake is situated between mountains (Alps). One can see small old towns on the slopes and beautiful villas with gardens planted on the terraces. Flowers everywhere. Submerged in the scent of jasminum and honeysuckle I tried to capture the beauty of the landscape in my sketchbook.
Próbowałam szkicować w Toskanii ale trudno było,choć sprawiało mi to ogromną przyjemność. Twoje prace szczególnie, że powstały pod tamtym niebem są takie włoskie, piękne.... :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i nie wiesz jak dopinguje mnie Twój blog do pracy i ćwiczeń, dziękuję.
To dla mnie największa radość - inspirować i dopingować! Było to jednym z celów prowadzenia bloga.
UsuńSzkicowanie na wyjeździe, do tego krótkim, rzeczywiście jest bardzo trudne. Człowiek jest rozrywany między pragnieniem zobaczenia jak największej ilości rzeczy, a potrzebą zatrzymania się i malowania. W dodatku nie zawsze jest gdzie usiąść, albo ławeczka na słońcu, a ta w cieniu zajęta przez gawędzące panie. Poza tym ten włoski upał, który obezwładnia...
Dear Agnieszka, all your paintings are very charming and lovely! Best wishes, Sadami
OdpowiedzUsuńThank you very much!
Usuń