Usadowiłam się w ogrodzie przed imponującym irysem, chcąc oddać sprawiedliwość jego królewskiej urodzie i uwiecznić go w szkicowniku. Niestety, ledwo udało mi się zrobić szkic ołówkowy i położyć kolor na dwóch płatkach, zaczęło kropić, a potem padać, a potem błyskać i grzmieć. Skończyłam więc to studium w domu, już z pamięci. Pierwowzór, zbity deszczem, wygląda jak włóczęga, a nie dumny pan kwiatowej grządki.
I sat in the garden hoping to paint beautiful purple iris. I only managed to draw preliminary sketch and put color on two petals when it started to rain. Then came some lightnings and thunders. And downpour. I had to finish this study from memory at home.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz