Ślub mojej córeczki odbył się niedawno, mogę więc pokazać projekt zaproszenia, jaki na jej prośbę zrobiłam. Tak wygląda strona frontowa. Zaproszenie otwiera się na obie strony (cięcie na środku pomiędzy inicjałami).
My daughter asked me to make a project of invitation for her wedding. This is a front page which opens in the middle.
A tak zaproszenie wygląda po rozłożeniu (jeszcze bez wstawionego w środek tekstu).
And this is what you can see after opening the invitation. The text was added later.
Bardzo ładne! I niepowtarzalne bo malowane ręką Mamy.
OdpowiedzUsuń...a ja ciągle jakoś tak podświadomie myślę, że Pani córki to te dziewczynki z mojego ukochanego "Matecznika" :) ...a tu już ślub :)
No ale czas leci. Sama widzę to po moich dzieciach.
Już wszystkie dorosły, nawet najmłodsza :)
UsuńAchhh dorosły....zazdroszczę tego świętego spokoju :) ja nadal tkwię po pachy w mateczniku :D pamiętam jak się śmiałam z tych scen, gdy opisywała Pani jak się chowa przez dziećmi - żeby chociaż jedną wolna chwilę w ciszy mieć dla siebie :) oj święta prawda...
UsuńO tak, to dobry czas, kiedy dzieci nareszcie są duże.
Usuń