Pamiętam, jak kiedyś wchodząc do naszej biblioteki rzuciłam okiem na witrynę gdzie stał obraz z czerwonymi tulipanami. Od razu wiedziałam, że to Pani wystawa :)
Szkoda. Może w przyszłym roku przydałyby się jakieś patyczki ostrzegawcze? A poza tym często jest tak, że w niektóre lata tulipanów jest mało, a potem, gdy cebulki potomne dojrzeją, tulipanów robi się jeszcze więcej.
Przeciw tym dzieciom (moje i sąsiadów, takie prywatne Bullerbyn mamy...) chyba nawet wały by nie pomogły. Ale rok temu wszystko kwitło, w tym roku jakoś pechowo akurat przebiegli po dwóch miejscach tulipanowych i listki wzrosły poszarpane, bez kwiatów. Może za rok faktycznie będzie więcej? Riv
Pamiętam, jak kiedyś wchodząc do naszej biblioteki rzuciłam okiem na witrynę gdzie stał obraz z czerwonymi tulipanami. Od razu wiedziałam, że to Pani wystawa :)
OdpowiedzUsuńTe zwyczajne, czerwone - to moje najulubieńsze. Bardzo lubię je malować.
UsuńA u nas w ogrodzie w tym roku tulipanowa bieda, z tylu cebulek tylko trzy wzeszły. Reszta zadeptana przez dzieci :(
OdpowiedzUsuńRivulet
Szkoda. Może w przyszłym roku przydałyby się jakieś patyczki ostrzegawcze? A poza tym często jest tak, że w niektóre lata tulipanów jest mało, a potem, gdy cebulki potomne dojrzeją, tulipanów robi się jeszcze więcej.
UsuńPrzeciw tym dzieciom (moje i sąsiadów, takie prywatne Bullerbyn mamy...) chyba nawet wały by nie pomogły. Ale rok temu wszystko kwitło, w tym roku jakoś pechowo akurat przebiegli po dwóch miejscach tulipanowych i listki wzrosły poszarpane, bez kwiatów. Może za rok faktycznie będzie więcej?
UsuńRiv
Klasyczny. Mam wrażenie, że kiedyś tylko takie u nas były.
OdpowiedzUsuńTakie i żółte. A potem do akcji wkroczyły sklepy ogrodnicze i teraz jest mnóstwo odmian.
Usuń