piątek, 13 września 2024

Palmy. Palm trees.

 

Jak Grecja, to oczywiście palmy. Usiadłam w cieniu jednej, żeby malować inne. Cień się przesuwał, słońce prażyło, narzuciłam na głowę i ramiona chustkę (z kapeluszami jakoś mi nie po drodze) i szkicowałam, tak szybko, jak tylko byłam w stanie.

Staying in Greece I simply had to paint palm trees. I sat in the shadow of one palm tree to sketch the others. The shadow was moving so I covered my head and arms with a scarf and painted as fast as I could.

2 komentarze: