poniedziałek, 23 marca 2015

Dla najmłodszej. For the youngest.

Patchworkowa narzuta dla najmłodszej córeczki już gotowa. Utrzymana jest w podobnej tonacji kolorystycznej co poprzednia, bo dziewczynki mają wspólny pokój. Chciałam, żeby patchworki do siebie pasowały. Schowałam maszynę i upchnęłam do szafki pozostałości materiałów. No właśnie - upchnęłam, a wcześniej było w niej już dość luźno. Szycie narzut, którego efektem ubocznym miało być zmniejszenie ilości tkanin zalegających na półkach, dało rezultat odwrotny. Kilka wizyt w second handach w poszukiwaniu pasujących materiałów, zaowocowało ponownym zapełnieniem szafki.Trzeba więc będzie za jakiś czas znowu coś uszyć.
The patchwork quilt for my youngest daughter is ready. The colours are similar to the previous quilt because the girls share the same room. The two quilts look beautiful together. 
When I was putting the rest of the fabric on the shelves, I remarked that there was hardly any space. How it's possible? Starting the patchwork "marathon" I intended to reduce my fabric supply. Instead I augmented it by buying "a few" pieces of matching fabric. So I have to think about sewing something again. It seems to be the never ending story.








2 komentarze:

  1. Niesamowite, Agnieszka!!! Tylko matka miłość może się zdarzyć! Najlepsze życzenia, Sadami

    Amazing, Agnieszka!!! Only mother's love can make it happen!! Best wishes, Sadami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you. It's mother's love and the love for crafting at the same time.

      Usuń