Po wypełnionych domowymi sprzątaniami dniach i po rodzinnym świętowaniu nadszedł czas na prace ogrodowe. Wczoraj sadziłam dalie i przesadzałam do doniczek sadzonki pelargonii, dziś zabrałam się za pielenie, bo bujność chwastów jest porażająca. Słońce grzejące plecy, brzęczenie pszczół, zapach kwiatów czereśni i świeżo skoszonej trawy, a do tego chwila ze szkicownikiem (nie można przecież cały dzień poświęcać uwagi chwastom) oto moja dzisiejsza nagroda za trudy.
After days full of housework and after Easter holidays I decided to do some work in the garden. Yesterday I planted dahlias and geraniums. Today I started to weed. Yes it was only the start although I worked almost all day - the amount of weeds is overwhelming. But I've also found a little while to paint a tulip in my sketchbook.
wiosna jest cudowna,pachnie fantastycznie.
OdpowiedzUsuńŚliczna akwarela
Bardzo dziękuję
UsuńTaki błyszczący fantastycznie! Popieram takie nagradzanie samej siebie :)
OdpowiedzUsuńNiestety tulipany już przekwitają. Muszę się spieszyć z malowaniem :)
Usuń