Rozpoczynając sezon szkicowania w ogrodzie na nowo muszę się przyzwyczajać do odmiennych warunków i specyfiki związanej z pracą w plenerze. Trzeba siąść tak, żeby słońce nie odbijało się od kartki i nie oślepiało. Należy brać pod uwagę, że w pogodny dzień farba schnie szybciej niż w domu. W dodatku zdarza się, że wiatr znienacka szarpie kartkami. Zazwyczaj mija kilka dni zanim na nowo się z tym wszystkim oswoję.
Sketching in the garden I have to get accustomed to specific conditions of painting on location. One has to aviod direct sunlight on a paper, one has to be aware of sudden gusts of wind and of the fact that the paint dries more quickly than at home. Usually it takes me several days to feel perfectly at ease while sketching outdoors after winter period.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz