Jest za zimno na malowanie w ogrodzie. Marzną mi palce, więc z żalem chowam się w domu zabierając do wnętrza kilka uciętych kwiatów.
It's too cold for me to paint outdoors. I took some flowers inside and painted them. Pale yellow irises dominate in my garden these days.
Twoje kwiaty są takie żywe, realne! Pogoda faktycznie jeszcze chłodzi, słoneczko nie rozpieszcza, dziś ogarniałam balkony i choć osłonięte to chłodno. O szkicowaniu nie ma mowy. Jest mi smutno, bo wycięto na moim osiedlu wierzbę płaczącą, wyjątkowo ładną, zdrową.Myślałam o namalowaniu jej... Już wolałabym lipę, tych jest więcej...
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię, kiedy wycinają drzewa. W naszej okolicy jest mania ucinania świerków w połowie wysokości - wyglądają potem jak straszydła.
UsuńAgnieszka, your flowers are all master pieces and very beautiful!! Best wishes, Sadami
OdpowiedzUsuń