piątek, 22 maja 2015

Patchwork "Żółte maki". "Yellow Poppies" wall hanging patchwork.

Szycie uzależnia. Deszczowe dni skłoniły mnie do zrobienia dekoracyjnego patchworku dla jednej z córeczek. Przed chwilą zawisł na ścianie w jej pokoju i patrząc na niego jestem z siebie okropnie dumna. Na razie schowałam maszynę. W końcu powinny nadejść ładniejsze dni i nastanie czas malowania w ogrodzie, który wprost wybucha kwiatami.
I'm probably addicted to making patchworks. Last week was rather cold and rainy, so I've made wall hanging patchwork for my daughter's room. I'm really proud of myself. After hanging "Yellow Poppies" on the wall I locked my sewing machine. Flowers in the garden are blooming and the weather... I hope it would be fine. It's time for painting.





Żółte maki na środku naszywałam ręcznie.
Yellow poppies in the center are hand appliqued.

4 komentarze:

  1. Jesteś bardzo staranna, te naszyte kwiaty fantastyczne! Podziwiam, duma uzasadniona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Co do staranności, to kilka razy się ukłułam, a raz przyszyłam się do własnych spodni, akurat w momencie kiedy dzwonił listonosz. Na szczęście mąż był w domu i mógł mu otworzyć :)

      Usuń
  2. Agnieszka, niesamowite! Miłość Matki jest tak Wielka! Tylko miłość pozwala sobie wobec wierzyciel taki cudowny "dzieła sztuki". Jestem pewien, że Twoje córki są bardzo zadowoleni. Ale przede wszystkim, matka jest bardzo szczęśliwy! Mają wspaniały dzień. Najlepsze życzenia, Sadami

    Agnieszka, amazing!! A mother's love is so great!! Only your love enables yourself to creat such wonderful "art work." I'm certain your daughters are very happy. But above all, you, mother is very happy! Have a wonderful day. Best wishes, Sadami

    OdpowiedzUsuń