poniedziałek, 19 września 2022

Bukiet milinu. Trumpet vine bouquet.

 

Ten piękny bukiet milinu dostałam od czytelniczki Asi na piątkowym spotkaniu autorskim. Oczywiście musiałam go namalować.

This beautiful trumpet vine bouquet was given to me by Asia  during friday authors meeting. Of course I had to paint it.

6 komentarzy:

  1. Piękny bukiet :) Kwiaty zwiędną, a obrazek pozostanie już na lata jako miła pamiątka. Asia opowiedziała mi jego historię i odkryłyśmy, że książka "Mój francuski patchwork" miała wpływ na oba nasze ogrody :) U Asi pojawił się piękny milin, a ja czytając tą książkę zatęskniłam za tarasem w ogrodzie (którego nie miałam) i nagle mnie "olśniło", że starą i niezbyt używaną altankę po Teściach można przerobić na przytulny taras usuwając kilka jej ścianek :) Teraz mam altanko-taras z wygodną, ogrodową sofą narożną :) ...ach...a zmieniając temat - wczoraj byliśmy na 18.00 w Kościele i...jakie było moje zaskoczenie - był tam z ogłoszeniem też Pani mąż i córka :) Chyba trafiliśmy do Pani kościoła :) My mieszkamy po drugiej stronie torów, ale znamy księdza Antoniego i mieliśmy nadzieję, że może będzie miał Mszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Wspaniale jest inspirować ludzi i sprawiać, że oni czynią świat piękniejszym wokół siebie :). Tak, kościół na Stefanówce, to nasza parafia.

      Usuń
  2. Piękny obrazek :) Tyle odcieni czerwieni,zieleni i żółtego i takie fikuśne listeczki, jak w rzeczywistości.
    pozdrawiam
    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy jest. I tak myślę jak pięknie musiał wyglądać na stole w wazonie. I ile radości sprawił ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele radości :). W dodatku milin kojarzy mi się z latem, z gorącymi dniami we Francji, więc teraz, we wrześniu ogrzewa moją zziębniętą duszę.

      Usuń