Kor może patrzeć na góry. :)Choć nie wiem w sumie na co on patrzy.Fajny.
świetny. :))) No jak to na co, kot zawsze patrzy na jedyne, na co warto patrzeć, czyli na kota :))).
Myślę, że na jakiegoś beztroskiego ptaszka w pobliżu. Takie czujne zastygnięcie i refleksja... warto czy nie warto? Z mojej obserwacji różnych sąsiedzkich kotów - najczęściej nie warto.
aaa....to moje pytanie z poprzedniego komentarza nieaktualne... :) czyli nie ma Pani kotka :)
Kor może patrzeć na góry. :)
OdpowiedzUsuńChoć nie wiem w sumie na co on patrzy.
Fajny.
świetny. :)))
UsuńNo jak to na co, kot zawsze patrzy na jedyne, na co warto patrzeć, czyli na kota :))).
Myślę, że na jakiegoś beztroskiego ptaszka w pobliżu. Takie czujne zastygnięcie i refleksja... warto czy nie warto? Z mojej obserwacji różnych sąsiedzkich kotów - najczęściej nie warto.
Usuńaaa....to moje pytanie z poprzedniego komentarza nieaktualne... :) czyli nie ma Pani kotka :)
Usuń