Kilka deszczowych i zimnych dni zmusiło mnie do dokończenia akwareli, którą zaczęłam malować kilka tygodni temu. Na pewnym etapie pracy ogarnęło mnie zniechęcenie i przytłoczenie ilością szczegółów, z jakimi musiałam się zmagać. W końcu jednak przysiadłam fałdów, włączyłam inspirującą muzykę (Mike Oldfield) i pozbawiona pokusy w postaci oświetlonego słońcem ogrodu skończyłam dzieło.
Cold nad rainy weather forced me to finish a watercolor painting which I started some time ago. After laying down several initial washes I became frustrated and I wasn't sure what to do next. But on Saturday I decided to finish the painting and I did it. I worked all the day playing with brushes, paints (mainly permanent rose and dioxazine violet) and listening to the music of Mike Oldfield and to the sound of the rain.
Genialne !
OdpowiedzUsuńMałgorzata
Dziękuję!
UsuńTak muzyka wzbogaca!
OdpowiedzUsuń