Wąskie uliczki południowych miast to kolejny temat, z którym zmagam się od czasu do czasu. Próbuję upraszczać, nie dłubać w szczegółach, nie poprawiać krzywo postawionych kresek. Dużo jeszcze przede mną, ale podobno ćwiczenie czyni mistrza.
Narrow streets of southern cities of the Europe are my another challenge. I try to sketch them, to simplify, to refrain from correcting not very stright lines, to avoid depicting every detail. It's not easy work but I hope that in unpredictable future I'll master the subject.
Jak lubię takie pełne ciepła i kamiennych murów uliczki...to też chciałabym tak malować :) Bugenwilla na murach cudeńko!
OdpowiedzUsuńI angielski szlifuję :)
Ja też tęsknię za tymi klimatami, dlatego zawsze mam pod ręką gromadkę ulubionych zdjęć. To z bugenvillami pochodzi z wakacji 2004 i zostało zrobione w St. Paul de Vence.
Usuń