poniedziałek, 27 czerwca 2022

I znów róże. Roses again.

 


6 komentarzy:

  1. Może kiedyś będę miała takie :) Jak dożyję :D Albo w niebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chciała takie mieć :) Ale na razie dzieci przerobiłyby je na confetti. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje mogły w nieograniczonych ilościach zrywać stokrotki z (rzadko koszonego) trawnika, więc róże były bezpieczne.

      Usuń
  3. Piękne... Listki lśnią, a kwiaty...jak żywe. Ma pani talent do tego malowania :)

    OdpowiedzUsuń