Może kiedyś będę miała takie :) Jak dożyję :D Albo w niebie.
Z całego serca Ci tego życzę.
Też bym chciała takie mieć :) Ale na razie dzieci przerobiłyby je na confetti. Może kiedyś...
Moje mogły w nieograniczonych ilościach zrywać stokrotki z (rzadko koszonego) trawnika, więc róże były bezpieczne.
Piękne... Listki lśnią, a kwiaty...jak żywe. Ma pani talent do tego malowania :)
Dziękuję.
Może kiedyś będę miała takie :) Jak dożyję :D Albo w niebie.
OdpowiedzUsuńZ całego serca Ci tego życzę.
UsuńTeż bym chciała takie mieć :) Ale na razie dzieci przerobiłyby je na confetti. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMoje mogły w nieograniczonych ilościach zrywać stokrotki z (rzadko koszonego) trawnika, więc róże były bezpieczne.
UsuńPiękne... Listki lśnią, a kwiaty...jak żywe. Ma pani talent do tego malowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń