Lubię takie mocne kolory. U Pani w ogrodzie pewnie jest bardzo kolorowo! U mnie nadal nie ma szału pod względem ilości kwiatów (chociaż jest ich coraz więcej)... Ale i tak jest bardzo przyjemnie. Dziś miałam wreszcie spokojny dzień i mogłam się wreszcie nasycić odpoczynkiem w ogrodzie. Najbardziej cieszą mnie naparstnice od mamy. Dała mi takie niepozorne małe roślinki, a teraz są piękne! Jestem zaskoczona jak szybko wystrzeliły w górę i zakwitły. Nawet ta, po której mąż przejechał przypadkiem kosiarką :)
To prawda, jest kolorowo. I naparstnice też mam. Wysiewają się same i zawsze mam niespodziankę, bo nie wiem gdzie danego roku wyrosną i jaki odcień różu przybiorą.
Lubię takie mocne kolory. U Pani w ogrodzie pewnie jest bardzo kolorowo! U mnie nadal nie ma szału pod względem ilości kwiatów (chociaż jest ich coraz więcej)... Ale i tak jest bardzo przyjemnie. Dziś miałam wreszcie spokojny dzień i mogłam się wreszcie nasycić odpoczynkiem w ogrodzie. Najbardziej cieszą mnie naparstnice od mamy. Dała mi takie niepozorne małe roślinki, a teraz są piękne! Jestem zaskoczona jak szybko wystrzeliły w górę i zakwitły. Nawet ta, po której mąż przejechał przypadkiem kosiarką :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest kolorowo. I naparstnice też mam. Wysiewają się same i zawsze mam niespodziankę, bo nie wiem gdzie danego roku wyrosną i jaki odcień różu przybiorą.
Usuń