Podczas ubierania choinki okazało się, że stara, zrobiona z folii aluminiowej, gwiazda chyli się ku upadkowi. Zawisła na czubku drzewka, bo nie mieliśmy innej. Po odespaniu Sylwestra przystąpiłam więc do skonstruowania nowej gwiazdy. Najpierw przy użyciu cyrkla, linijki i nożyczek wycięłam gwiazdę z tektury, a potem wyszydełkowałam wierzch z metalicznego kordonka, a spód z fioletowego (takiego jak na tej małej bombeczce). Gotowa gwiazda czeka na Boże Narodzenie 2023. Dość często mi się zdarza robić bożonarodzeniowe dekoracje tuż po Bożym Narodzeniu :)
This year I noticed that our Christmas tree star is in poor condition. It's the only star that we have so it hanged on the top of the tree as usual. Just after new year's eve I started to crochet the new star with thick metallic thread. It seems very solid so I hope it'll last many Christmases starting from 2023.
Och, kapitalny pomysł (i wykonanie).
OdpowiedzUsuńNasza gwiazda wciąż się trzyma :)
Nasza miała ponad 23 lata.
UsuńNo to nasza ma 33 skończone, bo na pierwsze święta po ślubie nie mieliśmy choinki, przeprowadzaliśmy się na gwałt jeszcze przed sylwestrem. Kiedyś opisywałam chyba jak okazało się, że oboje z bratem, niezależnie, w ten sam sposób odwzorowywaliśmy gwiazdę z domu rodzinnego, muszę poszukać. :)
UsuńTakie ozdoby "z duszą" są najlepsze. No i ta gwiazda przetrwa chyba dłużej, niż 23 lata :)
OdpowiedzUsuńOstatnio moja mama ma więcej czasu i też umila sobie czas dzierganiem. Ale ona dzierga rzeczy do ubierania. Zamówiłam sobie u niej dużą, kolorową, trójkątną chustę i ostatnio wsiąkłam w sklep internetowy Kokonki, żeby kupić tam jakąś włóczkę - jeju, ile tam przecudownych kolorów włóczek i nici! Aż załuję, że nie mam teraz czasu na takie spokojne dzierganie.
O tak, internetowe pasmanterie to straszliwa pokusa. Ostatnio, przy zamawianiu jednego koloru kordonka, który mi się "wyszedł", skończyło się na pokaźnej paczuszce kolorowych kłębuszków... bo a nuż się przydadzą kiedyś.
Usuń